Daje natychmiastowe efekty. Pomaga praktycznie każdemu. Czasem uzależnia. Mowa o botoksie. Na jego punkcie oszalały aktorki w Hollywood, a także rodzime gwiazdy. Botoksoterapia staje się coraz popularniejsza, a także powszechniejsza. Za kilkaset złotych można pozbyć się uciążliwych zmarszczek na czole, albo nielubianych bruzd wokół ust. Zrób sobie prezent i odejmij sobie lat.
Zabiegi medycyny estetycznej stają się coraz popularniejsze i powszechniejsze. Choć wiele pań nadal boi się efektów nieudanych zabiegów, to coraz częściej chcą zaryzykować. Do najpopularniejszych „odmładzaczy” należy botoks. W kilka minut potrafi zlikwidować zmarszczki na czole i policzkach.
Dla kogo?
Botoks działa praktycznie na każdego pacjenta. Zdarzają się nieliczne przypadki braku reakcji na toksynę botulinową. Większość kobiet, jak i mężczyzn wychodzi z gabinetu z wyraźnie odmłodzoną i odświeżoną skórą. Dobrze zrobiony botoks powinien likwidować zmarszczki nie zmieniając rysów i mimiki twarzy. Niestety widok niektórych aktorek czy piosenkarek odstrasza. Ich twarze stają się nieruchome, a twarz coraz mniej przypomina dawne rysy.Wszystko przez zbyt duże dawki i zbyt częste zabiegi.
Jak często?
Botoks powinno się wykonywać co 6-9 miesięcy. Nie wolno przeprowadzać terapii częściej niż raz na trzy miesiące. Botoks powinien wyglądać naturalnie. To znaczy, że powinien przypominać efekt wyspanej i świeżej twarzy, a nie „zrobionej” przez chirurga.
Co zrobić?
Jakie zabiegi wykonuje się najczęściej? Do najpopularniejszych należą zabiegi wygładzające czoło, redukujące lwią bruzdę oraz kurze łapki. Botoks wykorzystywany jest także w leczeniu nadpotliwości. Nie zaleca się go kobietom w ciąży i matkom karmiącym. Ograniczeń wiekowych praktycznie nie ma. Botoksoterapię zaleca się zarówno uczennicom, jak i emerytkom. Wszystko zależy od zmarszczek i zmian na twarzy, które są uwarunkowane genetycznie. Czasem bardzo młode osoby mają głębokie bruzdy na czole. Im wcześniej zaczniemy im przeciwdziałać, tym lepsze efekty uzyskamy.
(maja)